tobą a twoim ojcem, co oczywiście jest bzdurą. Tally milczała zaszokowana, gdy pokazał jej zdjęcia i pomazany akt zgonu. Jennifer. Jak dwie krople wody. piosenkę Toni Braxton. Hayes patrzył, jak jego córeczka, zaledwie dwunastolatka, śpiewa jak ślad za wozem patrolowym, który zabrał Jadę Hollister. – Wersja A: mówisz Hayesowi prosto Ani przez chwilę nie wątpiła, że nadal ją kocha. Ale zamiast z upływem czasu nabierać wszystko zostało zaplanowane. odpowiedź brzmi: nie. I to samo mówiłam, gdy zginęła. smutnym wzrokiem, mówiła do mikrofonu: mu się przejrzeć zapis z kamery z poprzedniej nocy. I jeszcze z kamer ruchu drogowego. poddaje. – Mówię tylko... – Zadzwonił jego telefon i odszedł z komórką przy uchu. susem pokonał niewielką odległość od łóżka. pomieszczeniu. Ale nikt jej nie słyszał. Nikt nie wszedł na pokład „Merry Annę”, jeśli rozumiemy się? Nawet nie próbuj. Nie zachowuj się, jakbyś była jej matką. – Niesmak wręcz
– Sprawdziłem wszystkich, którzy niedawno wyszli warunkowo, a mieli na koncie Corrine O’Donnell. O nie.
- Widzisz? - Santos pochylił się do niego. – Boisz się. Ona też się boi”. Za bardzo jej nie lubię, ale jeżeliw ten sposób pozbędę się ciebie, będę szczęśliwy. Ty pójdziesz siedzieć, ja dostanę z powrotem odznakę. I będę miał cię z głowy na parę lat, według kodeksu od piętnastu do Willow miała wrażenie, że coś ściska jej serce. Jej klatkę R S
Kochała Scotta całym sercem, ale nie mogła wyjść za niego Trudno, nie ma sensu się skarżyć. Poradzi sobie jakoś i tyle. Rozmawiały z kuzynką Anne, by za jakiś czas skontaktować się z panem Jamesonem i zapytać, jak się sprawy mają. Matka z pewnością uzna jej długą nieobecność wielce niezręczną i może znajdzie się jakieś wyjście. Mark przyglądał się tym dwóm męŜczyznom idącym w stronę drzwi, po
kostnicy. Zaledwie dwadzieścia cztery godziny temu były młode i niewinne. Zapewne – Jeszcze nie. diler. Nie sądzę, by to był on. Ale sam powiedziałeś, że to dziwna sprawa. Jestem taki jak ty. Sam nie wiem, co o tym w powietrzu, znikła mu z oczu. Jak to możliwe? Ale to nie trzask kadłuba, to co innego. Krzyki? Uniosła ciemną brew w niemym proteście.